Szukasz noclegu w Sopocie lub Gdańsku? Sopot Gdańśk apartamenty , sopot Gdańsknoclegi

wtorek, 13 marca 2012

Electronic Beats Centrum Stocznia Gdańska

Electronic Beats Centrum Stocznia Gdańska

Electronic Beats Centrum Stocznia Gdańska


Electronic Beats gra w całej Europie od ponad dekady - to już 200 imprez, m.in. w Berlinie, Kolonii, Wiedniu, Barcelonie i Budapeszcie, na których bawiło się ponad 300 tysięcy fanów. Ale Electronic Beats to nie tylko festiwal. Pod tą nazwą kryje się pełny program muzyczny, obejmujący m.in. opiniotwórczy, anglojęzyczny magazyn, cykliczną kompilację DVD "Slices", portal internetowy, blogi i media społecznościowe, a także EB TV oraz EB Radio. Sopot apartamenty.


Polski debiut festiwalu Electronic Beats miał miejsce w grudniu minionego roku, w Warszawie. Nie zapomnimy oszałamiającego show Groove Armada, zachwycających młodzieńczą energią The Drums, nawiedzonej Zola Jesus i wyluzowanego Wiley'a. Oklaskiwało ich 2,5 tysiąca fanów, choć chętnych było znacznie więcej - bilety wyprzedały się na kilka dni przed festiwalem! Sopot nocleg.

SQUAREPUSHER
Brytyjski artysta Squarepusher, zwany nie bez powodu "Stanisławem Lemem elektroniki", to pierwsza gwiazda wiosennej odsłony Electronic Beats Festival, która odbędzie się 28 kwietnia w Gdańsku.

Squarepusher to flagowa postać nie tylko kultowej wytwórni Warp, ale i całej brytyjskiej sceny elektronicznej, na której z powodzeniem działa od ponad 18 lat. Tom Jenkinson, bo tak naprawdę się nazywa, uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych i kreatywnych artystów w tej branży. Raczył nas już mięsistym breakbeatem i drum'n'bassem, zaskakiwał połączeniem brzmień acid techno z jazzem i funkiem, wciąż poszukując nowych środków wyrazu. Jego muzyka niemal od zawsze brzmiała kosmicznie i wszystko wskazuje na to, że na kolejnej płycie Squarepushera znowu oderwiemy się od ziemi. Sopot wynajem apartamentów. Tuż po koncercie na Electronic Beats w Gdańsku, nakładem oczywiście Warp Records, na rynku ukaże się album "Unfabulum". Znajdziemy się zatem w gronie szczęśliwców, którzy premierowy materiał usłyszą zanim ten jeszcze trafi do sklepów.

JAMES BLAKE
Już od 2009 roku szeptało się, że ten londyńczyk szykuje rewolucję. Inspirowany w równym stopniu Steviem Wonderem co Burialem, soulem co dubstepem, stanął na czele nowej rewolucji w miejskiej muzyce. Aż dziw bierze, że jego kruche, intymne kompozycje mają taki przebojowy potencjał, za to nikogo nie zaskoczył sukces wydanego przed rokiem debiutanckiego albumu Jamesa Blake'a, zatytułowanego po prostu "James Blake" - w pełni zasłużył na czołowe pozycje w niemal wszystkich podsumowaniach roku. Po magicznym koncercie Jamesa przed rokiem na Open'erze, wspólnych nagraniach z Bon Iver i deklaracjach, że jego nowe utwory będą mocniejsze, bardziej taneczne... zupełnie nie wiemy czego spodziewać się w Gdańsku. Ale nie możemy się tego doczekać.

DIGITALISM
"Tak brzmiałby Daft Punk gdyby w składzie miał jeszcze perkusistę" - mówiło się o Digitalism tuż po premierze ich pierwszych singli i koncertów. Jens "Jence" Moelle i İsmail "Isi" Tüfekçi postanowili założyć zespół bazujący na dwójce didżejów, ale którego nie można pomylić z żadnym innym duetem na klubowej scenie. Grać jak prawdziwa kapela - to ich odwieczna dewiza, którą starali się wprowadzać nie tylko na żywo, ale i w studiu, przy okazji nagrywania płyt "Idealism" oraz "I Love You, Dude". Noclegi w Sopocie. Na pierwszej z nich zadzierali nosa brudnym, syntezatorowym brzmieniem, na drugiej - wydanej nie tak dawno, bo w maju 2011 roku - nieco złagodnieli, ale wciąż trudno przy ich kawałkach ustać w miejscu. Wie coś na ten temat Julian Casablancas z The Strokes, który gościnnie zaśpiewał w utworze "Forrest Gump", przekonacie się wkrótce o tym także i wy - 28 kwietnia na Electronic Beats w Gdańsku odczujecie na własnych nogach, co znaczy Digitalism w akcji.

JAZZANOVA FEAT. PAUL RANDOLPH
Ich produkcje, remiksy, kompilacje, didżejskie sety i autorskie kompozycje bawią nas i zachwycają już od ponad 15 lat. Nie sposób sobie wyobrazić sceny, która powstała po połączeniu środowiska jazzowego z wyznawcami muzyki klubowej, bez twórczego wkładu tego kolektywu, czy to przez ich prace studyjne, koncerty, kolaboracje z innymi artystami - od Lenny'ego Kravitza, przez Commona, po Calexico - czy wreszcie za sprawą prowadzonej przez nich wytwórni płytowej Sonar Kollektiv. Nad Wisłą uwielbiamy ich szczególnie, za przypomnienie nam i światu o świetności polskiego jazzu, za sprawą znakomitych kompilacji "Polish Jazz" i "Vocal Jazz from Poland 1965-1975".

W Gdańsku Jazzanova pochwali się na pewno koncertowymi wersjami numerów, które trafiły na ich najnowszy album "The Funkhaus Studio Sessions", zawierający wybrane, sprawdzone na żywo kompozycje z całej dotychczasowej kariery formacji, przedstawione w nowych aranżacjach, ale także ich najnowszy hit "I Human". Współautorem i wokalistą w tym ostatnim jest Paul Randolph, weteran sceny Detroit, który oprócz własnych produkcji, ma na koncie współpracę m.in. z Carlem Craigiem, Moodyman czy Amp Fiddler. Paula również zobaczymy w składzie Jazzanova na scenie Centrum Stocznia Gdańska.

DILLON
Od dobrych kilku lat szeptało się w klubach Hamburga, Berlina i Kolonii o tym, że następną dużą rzeczą w muzyce niezależnej z Niemiec będzie Dillon - jeśli tylko hipnotyzujące występy na żywo przekuje w płytę. I wreszcie jest, album "This Silence Kills", zestaw ascetycznych, ale pełnych głębi pieśni, które mogą się kojarzyć ze sceną skandynawską, z Lykke Li czy produkcjami z Islandii, ale mają w sobie też coś niedzisiejszego, wyraźne nawiązania do emocjonalnych wynurzeń Billie Holiday czy Jeffa Buckleya. Niecodzienną aurę "This Silence Kills" zawdzięcza również oryginalnej produkcji, której podjęli się Thies Mynther i Tamer Fahri Özgönenc. Ten pierwszy to połowa tajemniczego duetu Phantom/Ghost, drugi z nich natomiast współtworzy post-krautrockowy kolektyw MIT. Apartamenty Sopot wynajem.
Dominique Dillon de Byington, znana również jako Dillon, po raz pierwszy wystąpi w naszym kraju na festiwalu Electronic Beats.

KONKURS

Zagranicznych wykonawców, którzy wystąpią na kolejnej polskiej edycji Electronic Beats Festival ujawnimy lada dzień, ale polscy artyści, którzy chcieliby wziąć udział w tym niezwykłym muzycznym wydarzeniu, już od dzisiejszego popołudnia mogą zgłaszać się do konkursu "Zrób Głośniej na Electronic Beats!", otwartego dla wszystkich, bez względu na staż i dorobek. Warunki niezbędne: własny repertuar, poruszanie się w stylistyce bliskiej idei Electronic Beats (od tanecznej elektroniki po alternatywne, rockowe brzmienia) i osobowość sceniczna.

Konkurs podzielony jest na kilka etapów:

- od 27 lutego do 9 marca przyjmujemy zgłoszenia (szczegóły w regulaminie konkursu na stronach T-Mobile Music)

- 12 marca jury konkursu ogłasza 20 wyłonionych przez siebie finalistów i rusza głosowanie użytkowników portalu T-Mobile Music, które trwa do 25 marca. Do kolejnego etapu, czyli przesłuchań klubowych, przechodzą artyści, którzy zajmą 4 pierwsze miejsca w głosowaniu fanów. Dodatkowo, jury zastrzega sobie prawo wręczenia 2 dzikich kart i zaproszenia wskazanych przez siebie finalistów na przesłuchania.

- 4 kwietnia w warszawskim klubie Chwila odbędą się przesłuchania na żywo, z udziałem publiczności. Wyłoniony przez jury zwycięzca wystąpi 28 kwietnia w gdańskim Centrum Stocznia Gdańska na festiwalu Electronic Beats.

Zapraszamy do rezerwacji naszych apartamentów.
Aby zarezerwować apartament kliknij TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz